Odbierasz wyniki badań krwi. Normy przekroczone! Wyniki na czerwono! “Proszę natychmiast skierować się do lekarza.” - widzisz komentarz napisany na karteczce.
Przerażona idziesz do lekarza i drżącymi rękami podajesz mu wynikami badań, które (jak już czujesz) pokazują chorobę. Liczysz, że uzyskasz pełną informację o Twojej chorobie i o tym, co możesz zrobić, by czuć się lepiej.
Niestety, wielu lekarzy nie ma chęci i czasu tłumaczyć wszystkiego od początku. Ludzie wychodzą z diagnozą i wypisanymi tabletkami, ale nie są przygotowani, by stawić czoła chorobie. Lekarze z kolei skoncentrowani są na łataniu skutków, a nie szukaniu przyczyn…
Część osób wychodzi od lekarza nieświadoma, że może sobie w jakiś sposób pomóc, poza tabletkami - bo nie dostało takich informacji.
Część insulinoopornonych otrzymuje tabletki, ale nie zmienia nic w swoim życiu. Nie zmienia diety, nie wprowadza wysiłku fizycznego, tylko dokłada pigułkę do swojej diety, licząc, że problem zniknie.
Te osoby wciąż nie czują się najlepiej i wciąż doskwierają im przykre objawy…
Smutne jest, że lekarze mają jedynie 10 minut na rozmowę z pacjentem, postawienie diagnozy, wypisanie dokumentacji i jeszcze mają w tym czasie zdążyć wyedukować…
Rozumiem wadliwy system, jednak warto by było, gdyby lekarz dał choćby wskazówki gdzie znaleźć informacje o tym, by sobie pomóc. By polepszyć jakość swojego życia, by czuć się lepiej.
Idąc w kierunku, w którym brniemy - narażamy pacjentów na nietrafione diagnozy, niewłaściwie dobrane leki i… ogólny nadmiar leków.
Tabletka na to, tabletka na tamto, i tabletka jeszcze na to.
Nierzadko starsze osoby biorą 15 tabletek, a ich wątroba i nerki z trudnością przetwarzają te chemiczne “koktajle”.
Tuszujemy objawy, nie szukamy przyczyn.
Nie chcemy zmieniać swojego życia. To wymaga zbyt wielkiego wysiłku. Wolimy żyć wygodnie, bez wysiłku fizycznego i jeść wszystkie przetworzone frykasy oglądając przy tym Netflixa.
Niestety, zdrowie wystawia za to rachunek. Nie od razu, rachunek przychodzi z opóźnieniem.
Często, gdy jest już za późno na zmiany... 🙁
Nie czekaj - zmień swój styl życia. Nie pozwól, by było za późno.
Będziesz sobie dziękować.
Poczujesz się lepiej, będziesz mieć więcej energii i radości! Warto! :D