Skuteczna metoda na insulinooporność?
Pamiętacie, jak pisałam Wam, że testuję nową metodę na pokonanie insulinoopornoci?
Mija 3,5 tygodnia odkąd ją sprawdzam i muszę przyznać - że takich wyników się nie spodziewałam. 😀
Ale po kolei.
Ponieważ w Polsce nie znalazłam polecanych w tej metodzie produktów, stworzyłam podobną kurację z artykułów dostępnych na polskim rynku.
Efekty nowej metody pokonywania insulinooporności
W pierwszym tygodniu nie widziałam na wykresach poziomów cukru rewelacji. W drugim widziałam, że już zaczęły spadać, zaś w trzecim… No w trzecim prawie spadłam z krzesła jak zrobiłam porównanie wyników przed i po.
Przyznaję, że też w trakcie trwania tych testów dopracowywałam pewne elementy - dodałam kilka dodatkowych składników, które sprawiły, że cukry stały się jeszcze bardziej wyrównane, a organizm reagował lepiej.
W tym momencie moje cukry są cały czas (!!!) w granicach dopuszczalnych dla cukrzykach norm. 100% czasu! No dobrze, czasami się zdarzy 95%. 🙂
To wynik, którego do tej pory nie udało mi się nigdy osiągnąć.
Wcześniej, zazwyczaj moje cukry były około 75% w granicach norm.
25% zmiany! Zmiany - tej najtrudniejszej - bo sami wiecie, że najtrudniej jest zrobić te ostateczne szlify.
Łatwo jest być w czymś dobrym, trudniej jest być bardzo dobrym. Ale do mistrzostwa zawsze jest najdłuższa droga. ;)
Przez te 3,5 tygodnia piłam koktajle, przyjmowałam suplementy i wcinałam warzywa.
Przez pierwsze dwa tygodnie dieta była najbardziej restrykcyjna, teraz już taka być nie musi. Organizm się przystosował i toleruje więcej. :)
Czy było mi ciężko?
Szczerze mówiąc - chyba samo myślenie o tym procesie, przed wejściem do niego było, było straszniejsze niż działanie.
Okazało się, że wcale nie byłam głodna, koktajle mi smakowały, a dodatkowo udało mi się przez cały czas utrzymywać post przerywany.
Czy czuję się lepiej?
Zdecydowanie. Przede wszystkim czuję, że mam więcej energii, nie mam tak często “zachcianek”i. Czuję się… stabilnie. 😀
Mimo, że nie zależało mi za bardzo na zrzuceniu wagi, bardziej chciałam rozbudować masę mięśniową, zniknęło kilka cm i kg. Sama po sobie czuję - że zniknęło mi troszkę “boczków”. :)
Czy to dla mnie przełom? Czy to odkrywcze?
Bardzo.
Na ten moment nie zamierzam się wycofywać z tej metody i nadal spożywać preparaty. 😀
To wszystko wydarzyło się przy cukrzycy typu 1 - insulinozależnej.
Uważam, że przy insulinooporności pójdzie zdecydowanie łatwiej i szybciej. Zaś program nie musi być tak restrykcyjny. :)
Jeśli jesteście chętne - zapiszcie się na bezpłatną konsultację - chętnie opowiem Wam o tej metodzie i pomogę Wam w jej realizacji. :D
Działamy! Jest moc!
Energii mam za dwoje! :D
—
Wypełnij ankietę przed konsultacją: https://forms.gle/cun9Cmiu3TAM3mqNA
Umów się na konsultację: https://app.zencal.io/u/NataliaSzalapska/konsultacja-dietetyczna